5.03.2013

Smoleński trotyl

Jak co dzień rano przy kawce robię przegląd w internecie, w tym miedzy innymi wchodzę na niezalezna.pl. Jak zwykle spodziewałem się wiadomości rodem z Białorusi, przeplatanymi z koncesją dla Rydzyka i Smoleńskiem. Oczywiście się nie zawiodłem, ale w gąszczu tych niezależnych artykułów mamy perełkę: "Tylko u nas: wykryto trotyl". Hit na miarę newsów Cezarego Gmyza. Prokuratura już zdementowała te doniesienia, ale na prawicowych portalach jest to wciąż gorący temat.

Zastanawia mnie tylko, jak się ma ten trotyl do ostatnich ustaleń znamienitych naukowców z Parlamentarnego Zespołu posła Macierewicza? Mieliśmy już rozpylony hel, sztuczną mgłę, elektromagnesy ściągające samolot  na ziemie czy bombę paliwową. Ostatnio bardzo promowane były hipotezy o uszkodzeniu silnika czy układu sterowania, a tu nagle znowu ten trotyl. Jak psy nie wyczuły materiałów wybuchowych przed wylotem, tego już wytłumaczyć nie potrafią. Tego po co ktoś miałby robić zamach na naszą delegację - również nie.

Źródło: niezalezna.pl


Załóżmy czysto hipotetycznie, że Putin miałby jakiś powód i chciał prezydenta Kaczyńskiego zlikwidować, to czy użyłby do tego trotylu? Czy człowiek, który ma wielką władzę, wielkie pieniądze i wielkie wpływy użyłby tak archaicznego środka jak trotyl? I przede wszystkim PO CO MIAŁBY ROBIĆ ZAMACH?

14 komentarze:

  1. Prokuratura nie zdemontowała informacji o trotylu. Czasem warto zastanowić się, co się pisze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie to samo chciałem napisać :) Prokuratura POTWIERDZIŁA informację o trotylu. No ale na lewicowych blogach obowiązuje zasada "jeśli fakty przeciw nam tym gorzej dla faktów".

    OdpowiedzUsuń
  3. Co za bzdury.

    "Biegli prowadzący badania laboratoryjne próbek zabezpieczonych w Smoleńsku na przełomie września i października 2012 r., na obecnym etapie nie stwierdzili śladów materiałów wybuchowych"

    OdpowiedzUsuń
  4. Przebijam wiadomościami z grudnia 2012.
    "Podczas dzisiejszej (05.12.2012) sejmowej komisji sprawiedliwości prokuratorzy przyznali, że niektóre urządzenia wykryły cząsteczki trotylu znajdujące się we wraku TU-154M."
    Dziękuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytanie ze zrozumieniem. Jak trudno dzisiaj o adwersarza posiadajacego ta skromna umiejetnosc. Ubolewam.

      Przypominam, dzisiaj mamy marzec 2013.

      Usuń
    2. To czytaj ze zrozumieniem prokuratura przyznała, że były śladu trotylu. Tyle, że nie ustalono dokładnie, skąd się wzięły. Niemniej jednak teza, że trotylu nie wykryto jest fałszywa. Dyskutować można opierając się o fakty, nie o widzimisię.

      Usuń
    3. Prokuratura zdementowala pogloski, ze na obecnym etapie znaleziono slady trotylu w probkach laboratoryjnych. O tym jest mowa. Rozumiemy juz, czy moze rysunek bys chcial?

      Usuń
    4. Tak, poproszę jeszcze rysunek z zaznaczoną wysokością brzozy, którą ściął tupolew. Ale jedną, tą właściwą, bo się pogubiłem.

      Usuń
    5. Zapraszam do zapoznania sie z raportem komisji Millera. Dodam od siebie, ze gdyby wylecieli o godzinie 6:00 tak jak bylo planowane, a nie o 7:40 to zdazyliby przed mgla.

      Usuń
    6. Raport Millera jest już dawno skompromitowany. Pomyłki nawet co do wysokości ścięcia brzozy, brak podstawowych badań, praca na kopiach danych zrobionych przez Rosjan. O czym Ty mówisz człowieku? Mam teorię, że gdyby wylecieli o 4.00 to do 7.40 zdążyliby wrócić ;)

      Usuń
    7. 1. Wylot byl planowany na 6:00, wylecieli o 7:40
      2. O mgle wiedzieli juz, gdy byli nad Bialorusia
      3. Lech rozmawial z Jaroslawem przez telefon i byc moze to jest kluczowa rozmowa dla calej sprawy.
      4. Zaloga z JAKa i wieza zgodnie potwierdzili, ze nie ma warunkow do ladowania.
      5 Odrzucona propozycja ladowania w Minsku, gdyz jak wiemy w Katyniu miala sie rozpoczac kampania prezydencka Lecha Kaczynskiego.
      6. Desperacka proba ladowania, mimo beznadziejnych warunkow.
      7. Final kazdy zna. Nie wspomne juz o takich szczegolach jak brak znajomosci jezyka rosyjskiego czy ogolne braki w wyszkoleniu zalogi.

      Usuń
    8. Polowa mojej rodziny wierzy w zamach, druga polowa w tym ja podchodze do tego tematu jak autor bloga. Brawo za takie miejsca w necie jak to! A temat smolenska juz powoli umiera smiercia naturalna. Jak opowiadam o tych prawicowych "perelkach" w pracy (mieszkam za granica), to mamy niezly ubaw caly dzien! Dobrze, ze nie pisza o tym w zachodniej prasie, bo bylby straszny obciach!
      Pozd.dla autora!

      Usuń
  5. "PO CO MIAŁBY ROBIĆ ZAMACH?" Choc jestem tylko kura domowa to wydaje mi sie to oczywiste... Wystarczy choc troche sledzic wypowiedzi sp. prezydenta by sie dowiedziec... Kaczynski wielokrotnie mowil o stworzeniu nowej sily geopolitycznej w srodku Europy przeciwstawiajacej sie imperlaistycznym zapendom Rosji i proba wchloniecie nas przez zachod (gospodarczo, bezkrwawa wojna). Dla obu stron panstwa Europy centralnej (od Baltyku po Morze Czarne) byly nieistone jako partner, a z historii ubieglego wieku wiemy ile razy przebiagala tu granica miedzy wielkim wschodem a zachodem... Na tym tle Polska i nasza "walecznosc do upadlego" stoi troche Rosji na przeszkodzie... Ale wracajac do koncepcji politycznej Kaczynskiego - chcial on stworzyc (nieformalna) unie panstw srodka. Wiadomo - im nas wiecej tym silnejsi jestesmy. Takie panstwa jak Slowacja, Bulgaria, Slowenia itd same malo znacza... Razem prowadzac wspolna polityke mozna by stanac w sile... Oczywiscie Kaczynski widzial tu wazna (jesli nie przewodnia) role Polski jako najwiekszego z tych krajow. Byla to nasza szansa na bezpieczenstwo jakiego od wiekow nie mielismy... Nic dziwnego ze nie podobalo sie to Rosji... wystarczy popatrzec na Czeczenie, Gruzje, Bialorus... Kaczynski zreszta niezaleznie od tego powiedzial kiedys o rosyjskich sluzbach specjalnych "nie macie pojecia do czego oni sa zdolni"...
    Tak wiec dla mnie Kaczynki byl wrogiem intersow politycznych Rosji i katastrofa w Smolensku wcale nie zle sie w to wpisuje.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiscie jest Pani kurą domową...

      Usuń